fbpx
Menu
książki

Mistrzyni

mistrzyni

W moje ręce trafiła najnowsza powieść Manueli Gretkowskiej pod tytułem „Mistrzyni”. To rewelacyjnie napisana książka, której fabuła inspirowana jest życiem Lucyny Ćwierczakiewiczowej. Myślę, że każda z was powinna znać oba te nazwiska. I wiedzieć, z czego obie te kobiety są znane.

Mistrzyni

Powieść inspirowana życiem Lucyny Ćwierczakiewiczowej – tak możemy przeczytać na okładce w kolorze malinowym. Kim była Lucyna Ćwierczakiewiczowa? To kobieta niezwykła jak na czasy, w których żyła. Lucyna Von Bachman urodziła się 1 października 1826 roku. Rodzina von Bachmanów była znana z niepospolitej wręcz ekstrawagancji. Lucyna była córką prawnika, odebrała wykształcenie domowe. Jej pierwszym mężem był Feliks Staszewski, obywatel ziemski. Rozwiodła się z nim i poślubiła inżyniera Stanisława Ćwierczakiewicza. Lucyna Ćwierczakiewiczowa znana jest z książek kucharskich. W roku 1883 za wydane książki otrzymała w sumie 84 tysiące rubli, co stanowiło wartość sporego majątku ziemskiego (nawet trzykrotną). Jej zarobki stały się tamatami felietonów. Nakłady jej książek przewyższały wydania Mickiewicza czy Słowackiego. Ona sama przyjaźniła się z Prusem. Mistrzyni posiadała bardzo nowoczesne, jak na swoje czasy, poglądy w kwestii higieny, czystości, zdrowia oraz tego, że kobieta powinna zarabiać na siebie.

mistrzyni

Manuela Gretkowska

Myślę, że autorki książki „Mistrzyni” nie trzeba przedstawiać. Manuela Gretkowska to postać znana. Pisarka, felietonistka, scenarzystka, działaczka społeczna i założycielka Partii Kobiet. Ukończyła Uniwersytet Jagielloński, wyjechała do Francji i tam ukończyła antropologię. Była zastępczynią redaktor naczelnej „ELLE”, później dyrektorką literacką.  Pisała felietony do „Cosmopolitan”, „Wprost”, „Polityki”, „Machiny”, „Cogito”. Później wyjechała do Szwecji. Obecnie mieszka w Polsce, we wsi Ustanów, z córką i mężem.

Mistrzyni – o książce

Zupełnie szczerze powiem, że „Mistrzyni” jest pierwszą książką Manueli Gretkowskiej, którą miałam okazję czytać. Oczywiście wcześniej czytałam jej felietony, jednak to moje pierwsze spotkanie z jej powieścią. Moim zdaniem początkowo ciężko odnaleźć w fabule, ponieważ autorka wprowadza nas do życia bohaterki w sam środek akcji. Zazwyczaj książki rozkręcają się powoli, a tu jest zupełnie odwrotnie. Jednak już po kilku stronach zaczytałam się na amen i nim się spostrzegłam byłam już w połowie. Powieść napisana jest w sposób bardzo wciągający. Nie ma tu czasu na nudę. Manuela Gretkowska pokazuje, że życie Ćwierczakiewiczowej nie było nudne. Była to kobieta pełna werwy i energii. Jak na kobietę żyjącą XIX wieku łamała wszelkie stereotypy, jednocześnie była osobą bardzo znaną i liczącą się. Czytając powieść mam wrażenie, że dziś brakuje nam takich kobiecych autorytetów. I mimo, iż wydawałoby się, że jest większa wolność, to kobiety współczesne mają gorzej.

mistrzyni

Nauka dla każdej kobiety

Lucyna Ćwierczakiewiczowa jest najbardziej wpływową kobietą we współczesnej jej Warszawie. Jak zapisano na okładce książki:

„Zedrze buty z bogacza, żeby podarować bezdomnemu. Głęboko wierzy w cnoty niewieście: bezczelność i szczerość. Kiedy trzeba, przeklnie arcybiskupa.”

Kunszt Literacki Manueli Gretkowskiej sprawia, że pokazuje nam ona kobietę niezwykłą. Silną i jednocześnie delikatną, ale nie traci przy tym humoru i przenikliwości. „Mistrzyni” to powieść, z którą powinna poznać się bliżej każda współczesna kobieta. W czasie, w którym mężczyźni chcą zabrać nam prawa. Zdegradować do roli kur domowych i do chodzących inkubatorów książka Gretkowskiej powinna stać się podręcznikiem, lekturą obowiązkową, dla każdej młodej kobiety.

 

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu Znak.

 

About Author

Absolwentka Komunikacji Społecznej na Politechnice Śląskiej. Obecnie mama trzech cudownych córek - Rozalki,Florki i Kaliny, oraz berneńskiego psa pasterskiego - Riko. Uwielbiająca rolę Home Manager'a, pretendująca do miana Perfekcyjnej Pani Domu fanka książek historycznych i obyczajowych, a także niepoprawna romantyczka.

Facebook