Chyba częściej będę sięgała po książki wydawane pod szyldem EditoRed. „Annika” to kolejna pozycja na mojej półce. To jedna z tych książek, które napisane są w sposób potęgujący chęć czytania. I choć można nie lubić takiej literatury, bo jednak są to książki z wątkiem erotycznym, to jednak ta napisana jest ze smakiem. Nie miałam okazji czytać innych książek autorki, ale jeśli są tak samo dobre, to obiecuję, że nadrobię.
Annika
Annika to imię głównej bohaterki, a zarazem tytuł książki. Muszę przyznać, że zupełnie inne zdanie mam o niej po przeczytaniu całej książki, inne miałam na początku. Annika przeszła ogromną metamorfozę. Grzeczna dziewczyna z dobrego domu, ojciec prawnik, matki nie ma, odeszła gdy dziewczyna była mała. Nasza bohaterka przez ojca była trzymana pod kloszem, nie mogła imprezować, wyjeżdżała tylko do dziadków. Jej ojciec zaplanował całe jej życie. Miała zostać prawnikiem, tak jak on. Annika miała jednak inne marzenia. W tajemnicy przed ojcem zamiast na prawo w Bostonie, poszła na mechanikę w Miami. Bo to właśnie mechanika samochodowa była jej największą pasją.
Zderzenie z rzeczywistością
Pierwsze dni na uniwersytecie w Miami nie były łatwe. Jedyna dziewczyna na roku nie miała łatwo. Ale jej współlokatorka szybko zrobiła z niej „niezłą sztukę”, pensjonarka Annika zniknęła. W jej miejsce pojawiła się szalona, wiedzącą czego chce, dążąca do celu, pewna siebie dziewczyna. Udało jej się zakończyć studia w tajemnicy przed ojcem. Schody zaczęły się, gdy wróciła do domu.
Czy warto?
Początkowo wydawało się, że bohaterka będzie nudna, że jej zachłyśnięcie się wolnością będzie jej końcem. Jednak Annika zaskakuje, z grzecznej dziewczynki zmienia się w pewną siebie kobietę. Poznaje swoją pierwszą miłość, jednak tu nie jest tak kolorowo. Dlaczego? Tego się dowiadujemy w dalszej części książki. Po powrocie ze studiów świat Anniki zostaje brutalnie zburzony, dziewczyna dowiaduje się wielu rzeczy o swoim ojcu, o matce. Musi zacząć żyć na własną rękę i zapomnieć o rodzinie.
Moim zdaniem książka należy do tych, które po słabym początku rozkręca się tak, że można by czytać bez przerwy. W pierwszych rozdziałach widziałam nudnawą dziewczynę, która wyszła spod klosza. Ale to tylko złudzenie, ponieważ Annika, mimo zachłyśnięcia się wolnością, jest mądrą kobietą. Doskonale to widać. Jej życie po studiach to wielkie zaskoczenie, ona sama jest w szoku. Stres, niepewność jutra, niepokój, te emocje towarzyszą jej przez cały czas.