O tym, że znajomość języka angielskiego jest już podstawą nie muszę Ci mówić. Na naszym regale znajduje się kilka gier, dzięki którym ćwiczymy angielskie słówka, mamy także fajne książki do nauki angielskiego. Dziewczyny świetnie bawią się przy Angielskim Sklepiku czy Flash Cards, ale to są rzeczy dobre na początek. Natomiast gra do nauki angielskiego „Let’s talk! Projekt miasto” to propozycja dla tych, którzy angielski już znają i chcą się sprawdzić.
Gra do nauki angielskiego
Gra do nauki angielskiego nie musi być nauką w dosłownym znaczeniu. „Lets’talk! Projekt miasto” łączy w sobie utrwalenie języka, naukę mówienia i czytania z elementami strategicznymi. Tu nie wystarczy, że znamy język, musimy też trochę pogłówkować. Nasza lista zadań do wykonania czeka. Trzeba tu wykonać wiele akcji na mieście i zbierać punkty. Gramy do momentu, aż któryś z graczy umieści na planszy wszystkie żetony odwiedzonych miejsc. W dużym skrócie: chodzimy po planszy pionkami, ilość oczek wyrzuconych na kostce mówi ile mamy ruchów, sami decydujemy, w którą stronę idziemy i sami wybieramy zadanie. Jeśli wykonamy je poprawnie, mamy 2 punkty i możemy przesuwać pionek dalej. Czyli, jeśli stoimy koło szkoły i wyrzucimy 4 oczka na kostce, ruszymy się o dwa pola i staniemy między sklepem a dentystą to wybieramy zadanie albo ze sklepu albo od dentysty. Jeśli je wykonamy idziemy o kolejne dwa pola, jeśli nie – zostajemy w tym miejscu.
Zawartość pudełka
W pudełku znajdziemy:
– planszę, a na niej aż 64 miejsca, które możemy odwiedzić,
– kostkę,
– 4 pionki
– 64 karty miejsc, co daje aż 128 minidialogów po angielsku,
– 42 karty zadań dodatkowych z słówkami, rozmówkami, zagadkami,
– 49 żetonów, w tym 4 żetony tajnego celu, 31 żetonów miejsc, 10 żetonów dla wszystkich graczy, 4 żetony punktacji.
Let’s talk! Projekt miasto
Gra na pierwszy rzut oka wydaje się skomplikowana i nie ukrywam, że nadal wspomagamy się instrukcją. Ale w końcu po to ona jest, prawda? Najfajniejsze w grze są żetony „Secret goal”, każdy gracz ma swój sekretny cel, który stara się zdobyć. Tu potrzeba nam myślenia strategicznego i w tym elemencie gry kryje się cała zabawa. Nam gra bardzo się podoba i choć przeznaczona jest dla dzieciaków od 10 roku życia, to próbujemy już grać z Rozalką. Drużynowo też można fajnie się bawić. Rozgrywka zajmuje nawet do godziny czasu, w zależności od tego jak dużym sprytem i znajomością języka się wykażemy. Ponieważ ja bardzo pilnuję tego, by dziewczyny znały angielski uważam, że ta gra jest naturalnym etapem w ich nauce.
Grę wydało Wydawnictwo Edgard Games, to bardzo fajny pomysł na prezent, na przykład na zakończenie roku szkolnego. Grę możecie kupić TUTAJ.