Joie Stages to nasz grudniowy nabytek. Jak i dlaczego pojawił się u nas? Co o nim sądzę? Czy jestem zadowolona z wyboru? Na te i inne pytania odpowie dzisiejszy wpis. Zapraszam!
W poszukiwaniu nowego fotelika
Kiedy kupiliśmy nowy samochód pojawił się ogromny problem z fotelikiem. Mianowicie wieczne przekładanie z auta do auta, noszenie go do i z przedszkola na parking. Do tego problem z poprawnym zamontowaniem (wiecznie mi „nie siedział”) i połamanymi paznokciami (sic!). Zaczęłam truć Małżonowi, że tak być nie może. Po pierwsze – wiemy już o fotelikach dużo, po drugie – ja nie umiem zamontować naszego Caratero tak, by było względnie dobrze. Wreszcie po trzecie – skoro kupiliśmy nowy samochód to na nowy fotelik tym bardziej nas stać. W tym momencie wiedziałam też, że zrobię wszystko, by fotelik należał do grupy RWF.
Co to jest RWF?
RWF, czyli rear way facing, to grupa fotelików samochodowych montowanych tyłem do kierunku jazdy. Foteliki te, na szczęście, stają się coraz popularniejsze, a ilość rodziców z dużą świadomością wzrasta. Cieszy mnie to jako matkę i ambasadorkę akcji KochamZapinam. Ale, wracając do poszukiwań. Byłam już świadoma tego, że fotelik jaki kupię musi być montowany tyłem. Niech mówią co chcą, niech się dziwią, niech na mnie psy wieszają – ci, którzy nie rozumieją praw fizyki. Bo ja i moje sumienie mamy się o wiele lepiej od kiedy Ru jeździ tyłem. Szukając fotelika, zrobiłam wszystko to, co powinnam była zrobić dwa lata wcześniej. Sprawdziłam testy zderzeniowe, obejrzałam mnóstwo crash-testów, zapoznałam się z ofertą sklepów i pojechałam do Dąbrowy Górniczej, do sklepu Małe ABC. Kiedy tam dotarłam, na mojej liście były już tylko 3 foteliki. Ostateczną decyzję pomógł mi podjąć niezawodny Pan Marcin, który na swojej robocie się zna i którego trzeba słuchać w kwestii fotelików samochodowych. Wybór padł na Joie Stages.
Joie Stages okiem producenta i testów
Joie Stages to fotelik z trzech grup wagowych 0+/1/2, zakres 0-25 kilogramów. Można go montować tyłem w grupach 0-9 i 9-18, a przodem 18-25 kg. Oczywiście w grupie 9-18 kg można zamontować fotelik przodem, ale ja tego nie polecam, sprzedawcy też nie. Tym sposobem Rozalia jeździ tyłem, jak się jej jeździ – o tym później. Co producent ma do powiedzenia na temat Joie Stages?
Fotelik samochodowy, który sprawdzi się jako idealny towarzysz podróży dla Twojego dziecka już od narodzin. Zaprojektowany został tak, żeby rosnąć z maluchem i służyć mu przez pierwsze 7 lat życia.
Charakterystyka produktu:
- Możliwość montażu fotelika tyłem do kierunku jazdy aż do 18 kg (zalecane ze względu na większe bezpieczeństwo dziecka) i przodem do kierunku jazdy od 9 do 25 kg.
- Boczne wzmocnienia Side Impact Security gwarantują dodatkową ochronę głowy, ciała i bioder dziecka.
- Wzmocniona konstrukcja Baby Armor zapewnia stabilną pozycję podczas uderzenia, przedłuża żywotność materiałów i obciąża dodatkowo fotel dla lepszej stabilności po zamontowaniu.
- Dodatkowy komfort i ochrone dziecka dzięki 5-punktowym regulowanym pasom bezpieczeństwa.
- Regulowany jedną ręką 5-stopniowy zagłówek pozwala na idealne dopasowanie fotelika do wagi i wzrostu dziecka.
- Stages wykonany jest z oddychających materiałów, co zapewnia dodatkowy przepływ powietrza.
- Dodatkowe osłonki na pasy gwarantują wygodną podróż.
- Boczne kieszonki to idealne miejsce do przechowywania zabawek/drobiazgów Twojego dziecka.
- Dobrze oznaczone, kolorowe, naklejki instruktażowe – pozwolą w szybki i bezproblemowy sposób zamontować fotel w samochodzie.
Sposób montażu w zależności od grupy wagowej możecie zobaczyć na filmie, który przygotował Tylem.pl:
Moja opinia o Joie Stages
Używamy Joie Stages od początku grudnia. Od razu został zamontowany tyłem, a w nim została zamontowana Rozalia. Przyznam szczerze, że na początku bałam się jak zniesie powrót do jazdy tyłem, ale te obawy okazały się bezpodstawne. Na Rozalce zmiana kierunku jazdy nie zrobiła wrażenia, dostała lusterko i co chwila wołała „mama” machając do mnie radośnie. Dzięki temu lusterku widzę małą w lusterku wstecznym, kiedy jeździła przodem nie dało się ustawić lusterka tak by widzieć to co za samochodem i dziecko. Joie Stages wykonany jest dużo solidniej od naszego poprzedniego fotelika, tą różnicę widać na pierwszy rzut oka i czuć kiedy tylko złapiemy fotelik w ręce. Plastikowe części są dużo twardsze, nie wyginają się pod wpływem nacisku (damskiej, nieskalanej obciążeniami fizycznymi) ręki. Tapicerka fotelika jest łatwa w utrzymaniu czystości. Wszelkie plamy schodzą nawet przy użyciu wilgotnej chusteczki.
Miejsce na nogi, czyli to co nurtuje wielu rodziców, to co jest wręcz traktowane jako największy minus RWF, jest odpowiednie. Jeśli mamy dziecko przeciętnego wzrostu, to do osiągnięcia granicy 18 kilogramów nie musimy się martwić. Dziecko może układać nogi jak chce, może oprzeć je o oparcie tylnej kanapy, może je skrzyżować. Może z nogami robić wiele, jednak nogi nie wiszą w powietrzu.
Sen podczas jazdy. I tu mamy radochę, ustawienie fotelika wymusza pozycję pochyloną, półleżącą, więc nie ma problemu z opadającą głową. Jeśli jeździmy gdzieś w porach spania, to podróż przebiega dużo spokojniej, mała usypia szybciej, śpi lepiej. Nie budzi się, bo (patrz wyżej) nie opada jej głowa.
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Marta S-Z (@dzieciorka)
Wybaczcie bałagan, ale to zdjęcie robiłam po długiej podróży
Jak widać Rozala nie narzeka. Warto wozić dzieci tyłem, nie trzeba się bać tylko spróbować. Bo najczęściej jest tak, że to my się boimy, to my nie ufamy. Zupełnie bez sensu.
.
.
.
************************************************************************************************************
Jeśli spodobał Ci się ten wpis będzie mi niezmiernie miło, gdy zostawisz po sobie ślad i udostępnisz go dalej.
Zapraszam do śledzenia mojego profilu na facebook oraz instagram.