fbpx
Menu
blogosfera / zdrowie

Ośmiorniczka dla wcześniaka

ośmiorniczka

Znacie ośmiorniczki? Ja nie znałam, ale dzięki zupełnemu przypadkowi poznałam. I myślę, że Wy też chętnie poznacie. A nuż trafi się ktoś, kto będzie w stanie pomóc. Moje zdolności manualne niestety są, no wiecie, słabe. Nie umiem dziergać, ani na drutach, ani szydełkiem, dziurę to jeszcze jako tako zaszyję. Stwierdziłam, że skoro takich rzeczy nie umiem to pomogę w inny sposób – poślę wieści w świat!

Ośmiorniczka dla wcześniaka

Cała akcja zaczęła się w Danii, stamtąd rozeszła się dalej, do Hiszpanii i na Ukrainę. A za sprawą Asi dotarła i do nas. Jak to się stało? Niefortunnym, dla Asi, przypadkiem. Kiedy jej dzieciaki trafiły do szpitala z zapaleniem płuc, Asia odkryła, że na szpitalnej świetlicy z zabawkami krucho. Kilka starych, zmechaconych maskotek, a na oddziale sporo dzieci. Asia wpadła na pomysł, że można samemu coś zrobić i oddział własnoręcznie robionymi zabawkami obdarować. Ale, żeby zbyt łatwo nie było to okazało się, że szpitale mają wymogi. Nie mogą przyjąć każdej zabawki. W poszukiwaniu informacji o wymogach, Asia trafiła na blog Gosi, która opisała projekt ośmiorniczek oraz sposób ich wykonania. Asia starała się skontaktować z duńską grupą, ale nie udało się i już chciała porzucić pomysł. Wtedy trafiła na post na jednej z grup, gdzie odezwała się koleżanka lekarki pracującej w Kielcach na oddziale noworodków. Marta Tomaszewska poprosiła o wydzierganie kilku ośmiorniczek. Asia nie zastanawiając się założyła grupę, skontaktowała z Martą i działa, działa, aby wieści rozeszły się dalej w świat. W tej chwili szpital w Kielcach jest zaopatrzony w ośmiorniczki, w kolejce stoi już Opole i Ruda Śląska.

Co jest potrzebne?

Asia szuka głownie dwóch grup osób:
– tych, którzy potrafią dziergać i są w stanie wykonać kilka ośmiorniczek,
– tych, którzy wiedzą jak dotrzeć do szpitali, ponieważ kontakt z dyrektorami tych placówek jest utrudniony.
Poza tym ucieszy się, jeśli uda się trafić do fundacji, pasmanterii chętnych ofiarować włóczkę, do grafików, drukarni – do wszystkich, którzy mogą w jakiś sposób wspomóc akcję.

Czemu ośmiorniczka?

Bo tak! – jakby powiedziało moje dziecko. A poważnie, po to, aby dzieciom było lepiej. Ramiona ośmiorniczek mają przypominać im pępowinę. Ośmiorniczka ma ściśle określone wymiary ramion, wszystko ze względów bezpieczeństwa. I tak na prawdę każdy z Was może teraz pomyśleć: „przecież te dzieci biedne leżą w inkubatorach, co im ta ośmiorniczka da, leżeć będzie gdzieś niedaleko, a wzrok takiego maluszka nawet tam nie sięga”, ale kochani, spójrzmy na to nieco głębiej. Kiedy taka ośmiorniczka przez chwilę będzie w rękach mamy, a później blisko dziecka, to ono będzie to czuło, noworodki wyczuwają zapach matki, który jest dla nich najlepszym uspokojeniem.

Więc jeśli znacie kogoś, kto dzierga, albo kogoś, kto ma pasmanterię, znajomego grafika – poślijcie wieści dalej. Być może pośrednio pomożesz w akcji. Ośmiorniczka w wersji bawełnianej to naprawdę urocze stworzonko.

PS. Asia nie próżnuje w swoim pomyśle, we współpracy z fundacją Kochaj Mnie Po Prostu, organizować będzie Światowy Dzień Wcześniaka. Ale to dopiero 17 listopada. W tym czasie zapraszam wszystkie zainteresowane osoby o dołączenie do GRUPY, którą Ania stworzyła specjalnie w celu wspierania akcji.

 

.

.

************************************************************************************************************
Jeśli spodobał Ci się ten wpis będzie mi niezmiernie miło, gdy zostawisz po sobie ślad
i udostępnisz go dalej.
Zapraszam do śledzenia mojego profilu na facebook oraz instagram.

About Author

Absolwentka Komunikacji Społecznej na Politechnice Śląskiej. Obecnie mama trzech cudownych córek - Rozalki,Florki i Kaliny, oraz berneńskiego psa pasterskiego - Riko. Uwielbiająca rolę Home Manager'a, pretendująca do miana Perfekcyjnej Pani Domu fanka książek historycznych i obyczajowych, a także niepoprawna romantyczka.

Facebook