Grudzień to najbardziej prezentowy miesiąc roku. W sieci, nie tylko na blogach, bo zasadniczo wszędzie znajdziesz poradniki prezentowe. Jest w nich wszystko. Od prezentów dla cioci, dziadka, męża czy szwagra. Po najbardziej interesujące rodzica – prezenty dla dzieciaków. W poprzednich sezonach robiłam takie poradniki, raz czy dwa. Wyszukiwałam zabawek czy gadżetów pasujących na prezent. Napisałam też antyporadnik – są tam rzeczy, których lepiej unikać, chyba, że macie pewność, że ktoś chce taki gift dostać. W tym roku postanowiłam napisać trochę nietypowy poradnik prezentowy skierowany do rodziców.
Prezenty dla dzieci
Mamy dzieci w różnym wieku. Moje mają odpowiednio 5,5 roku oraz 10 miesięcy. Jeśli o prezenty chodzi jest między nimi zasadnicza różnica. Starsza doskonale wie co chce mieć. Młodsza nie wie co się dzieje, ale zabawki są spoko. Starsza od czasu do czasu bywa też wypuszczana do sklepu z zabawkami i włączamy jej telewizor. Oznacza to tyle, że najnowsze zabawki są jej znane. Nam niekoniecznie. I właśnie to było dla mnie takim zapalnikiem do przygotowania tego wpisu. Jeśli chcesz otrzymać najlepszy poradnik prezentowy to doskonale trafiłaś. Zaraz Ci Wszystko powiem.
Kupno prezentu dla dziecka dla jednych jest proste, dla innych to rzecz naprawdę trudna. Są ludzie, którym temat nie da zasnąć w nocy. I nie mówię tu o rodzicach, ale raczej mam na myśli całą resztę rodziny. Babcie i ciocie nie „siedzą w zabawkach”, patrzą na wszystko swoim spojrzeniem. Inaczej oceniają poziom fajności danej rzeczy. Czasami rodzice też nie rozumieją, jak „taka” zabawka może się podobać dziecku. Każdy z nas ma gdzieś z tyłu głowy swoje dzieciństwo i swoje dziecięce marzenia. Ja też. Jakbym miała nie brać pod uwagę preferencji Rozalki to w połowie przypadków nie byłaby zadowolona z prezentów. Więc jak kupić prezent idealny?
Najlepszy poradnik prezentowy
Ten poradnik prezentowy będzie krótki, ale treściwy. Co najważniejsze jest sprawdzony. Polecam zastosowanie go dla każdego dziecka, które skończyło 4 lata i ogarnia czym jest prezent. Sprawdzałam to w zeszłym roku, sprawdzałam przy okazji urodzin i innych dniach, kiedy była opcja wręczenia prezentu i teraz już wiem. Teraz mam pewność.
Nie warto spinać się nad wymyślaniem prezentu dla dziecka!
Bo i po co. Wiem, że jest bardzo dużo rzeczy w sklepach. Wiem, że odpalając internet bombardują nas reklamy. W czasach mojego i Twojego dzieciństwa zabawkę trzeba było wystać w kolejce. Mama opowiadała mi jak stali za takim olbrzymim misiem, potem wracali do domu PKSem, z tym miśkiem. Kiedy ja byłam dzieckiem cieszyła byle jaka lalka, jak zginała nogi to był już szczyt marzeń i największe szczęście. Dziś takie rzeczy są tak normalne jak obecność papieru toaletowego w łazience. Ale mimo to uważam, że nie warto się spinać, bo jest prostszy sposób.
Zapytaj!
Tak po prostu. Podczas wspólnej zabawy, podczas spaceru, podczas wieczornych przytulanek. Namów dziecko do napisania listu do świętego Mikołaja. Czarno na białym dowiesz się o czym marzy Twoje dziecko i nich to będzie dla Ciebie największa inspiracja. To się naprawdę sprawdza. Po co szukać, po co kombinować. Bo co bez sensu zastanawiać się czy dziecku się spodoba czy nie. Skoro można załatwić wszystko prościej. Być może taki 8- czy 10-latek już nie wierzy w Mikołaja, ale i tak warto dowiedzieć się o czym marzy. Pamiętaj, że Twoje dziecko to najlepszy poradnik prezentowy z jakiego możesz skorzystać.
Co jeśli chce zbyt dużo?
Cóż, zdaje sobie sprawę z tego, że istnieją dzieci, które chcą wszystko. Dosłownie wszystko. Nie mogą przejść obojętnie obok żadnej zabawki i lepiej nie brać ich na zakupy, bo bez czegokolwiek nie da się wyjść ze sklepu. Ale nawet takie dzieciaki mają swoje największe marzenia. Być może to właśnie im najłatwiej kupić prezent, bo mając tyle opcji łatwo trafić w gust. Jeszcze fajniej jest, gdy uda się przekonać rodzinę do prezentu zrzutkowego. Ja takie właśnie preferuje. Dzięki temu dziecko ma jedną fajną zabawkę, często droższą, ale jednocześnie porządną i wymarzoną.
Co dostaną dziewczyny?
W tym roku zdecydowała Rozalka. Wybrała prezenty dla siebie i dla siostry. Trochę się obawiałam jak to będzie wyglądało, ale zostałam pozytywnie zaskoczona. Moje dziecko wiedząc, że są dwie okazje – Mikołajki i Gwiazdka, szybko zdecydowała, że:
„Dla Florki chcę odkrywczy domek, a dla siebie Bunchbota i domek Barbie.”
No i po kłopocie, oprócz odkrywczego domku, Flo dostanie Arkę Noego. A po negocjacjach z Rozalką i wyjaśnieniu jej dlaczego idealny domek Barbie nie jest dobrym pomysłem przy niespełna rocznym bobasie,ustaliłyśmy odroczenie do przyszłych świąt. Za to pozostając w temacie domków zamówiliśmy dla niej zestaw Lego z domkiem Stephanie. Do tego w TkMaxx kupiłam pudełko na klocki w kształcie…. klocka! Myślę, że skoro uległa fascynacji lego to będzie zadowolona. Zresztą wiesz, mam szczęście, że Rozalce wiele rzeczy można wyjaśnić i ona to zrozumie.
Wiesz już jak znaleźć najlepszy prezent dla Twojego dziecka? Mam nadzieję, że tak!
♥
♥
♥
♥
Jeśli spodobał Ci się ten wpis będzie mi niezmiernie miło, gdy zostawisz po sobie ślad.
Zapraszam do śledzenia mojego profilu na facebook oraz instagram.