Pieluszki wielorazowe, temat, który już na blogu się przewijał i z pewnością jeszcze przewinie. Jak część z czytelników wie, wielopieluchowałam Florkę od około 1,5 roku. Więc mam doświadczenie z większym dzieckiem, które zaczyna panować nad pęcherzem. Ale za moment będę wielopieluchować noworodka i kompletnie nie wiem z czym to się wiąże. W każdym razie mam taką przewagę, że zdążyłam spróbować różnych systemów pieluchowania i poznałam różne marki. Dziś na tapetę wezmę polską markę szyjącą pieluszki wielorazowe – PUPUS.
Pieluszki Pupus
Najprościej byłoby odesłać Cię na stronę internetową Pupus.pl, bo znajdziesz tam wszystko. Ale ja nie lubię iść na łatwiznę i chętnie sama przedstawię markę, jej asortyment, a na koniec opowiem o tym, które z pieluszek Pupus trafiły na naszą pupę. Marka Pupus powstała w 2011 roku, lada chwila będzie obchodzić swoje dziesięciolecie. W tym czasie pod jej szyldem powstało mnóstwo pieluszek, mnóstwo ulepszeń, a firma rosła w siłę. Swoją drogą nie wiem jakim sposobem umknęło mi wielopieluchownie kiedy urodziła się Rozalka W 2013 roku istniało już kilka wielo firm, nie jest to przecież żadna super nowość. Wracając do marki Pupus. W ofercie znajdziemy nie tylko pieluszki, ale także akcesoria do pieluch, wkładki higieniczne, ergonomiczne nosidła dla dzieci, olejki eteryczne czy ekologiczne środki czystości. My skupimy się na pieluszkach.
Otulacz, kieszonka i majtki treningowe
W nasze ręce trafiły trzy najważniejsze produkty. Są to otulacz, kieszonka i majtki treningowe. Poza tym mamy też dwa wkłady długie i jeden krótki. Polecimy po kolei.
Otulacz
Otulacz to takie zabezpieczenie pieluszki. Możemy w niego włożyć odpowiednio złożony wkład czy pieluchę tetrową, możemy wsadzić formowankę. Nasz otulacz to ten w motylki. Wykonany jest z miękkiego PULu i świetnie leży na dziecku. Dzięki podwójnym gumkom z pewnością nic nie wycieknie z pieluszki. Do środka otulacza wsadziłam podwójny wkład, dla pewności, że wytrzyma całą noc. Póki co noce spędzone w pieluszkach Pupus były suche, szczerze mowiąc mam nadzieję, że tak zostanie.
Kieszonka
Kieszonka to taki otulacz, który środek ma wykonany z bawełny, bambusa, coolmaxu lub mikropolaru. Do kieszonki jaka powstaje między PULem a materiałowym środkiem wkładamy dodatkowy wkład chłonny i mamy gotową pieluszkę. To Bardzo wygodne rozwiązanie zwłaszcza do żłobka lub w momencie, kiedy maluch zostaje z nianią lub inną osobą nie mającą pojęcia o wielorazówkach.
Majteczki treningowe
Intensywnie sprawdzamy je nocą. Tak, nocą. Ponieważ od około miesiąca Florka budzi się z suchą pieluszką stwierdziliśmy, że zrobimy kolejny krok. Majteczki również pozostają suche, a ja cieszę się, że mała tak dobrze panuje nad pęcherzem nawet nocą. Z majteczek nie zrezygnujemy tak szybko, bo czeka nas jeszcze wyjazd i one świetnym zabezpieczeniem. Jeśli jednak zdarzy się, że dziecko nocą zrobi siusiu to także możemy być spokojni. Majtki tak łatwo nie puszczą zawartości dalej. Spokojnie wytrzymają jeden średni sik.
Jak sprawdzają się pieluszki Pupus?
Muszę przyznać, że jestem zachwycona. Miękki pul, świetny krój, dzięki któremu pieluszki idealnie się układają na pupie dziecka. Podwójne gumki, jeszcze nie spotkałam ich w innych pieluszkach, ale podejrzewam, że świetnie spiszą się przy małym dziecku. Zarówno otulaczy, jak i kieszonek można używać od wagi 5 kilogramów. Wystarczy odpowiednio spiąć je na długości. Oczywiście trzeba brać pod uwagę budowę malucha. Ale same zewnętrzne warstwy to nie wszystko. Najważniejsze jest to co mamy w środku. Ja sprawdzałam wkłady długie i krótkie. Sprawdziły się świetnie, ale muszę pamiętać, że moja córka panuje już nad pęcherzem i sika rzadziej, ale więcej. Podczas używania wkładów od Pupus nie zdarzyło nam się, aby pieluszka przeciekła lub puściła bokiem wilgoć. Jestem przekonana, że to zasługa podwójnych gumeczek. Nadal będziemy zakładać je na noc, przynajmniej przez najbliższe kilka tygodni. Później damy im chwilę odetchnąć, bo od czerwca będą już pasować na kolejną wielopupkę.
Jeśli spodobał Ci się ten wpis będzie mi niezmiernie miło, gdy zostawisz po sobie ślad.
Zapraszam do śledzenia mojego profilu na facebook oraz instagram.
